Święto optymizmu
10 maja obchodziliśmy święto optymizmu. Z tej okazji zapraszam Was do zapoznania się z grą.
A dla Was drogie biedronki kilka propozycji
1. Doświadczenie z cytryną.
Na jednej z białych kartek, pędzelkiem zanurzonym w soku z cytryny, rysujemy
uśmiechniętą twarz, na drugiej – smutną. Wyjaśniamy, że kartki symbolizują dwie
osoby – podobne do siebie, mogą one np. dostawać takie same stopnie, mieć tych
samych przyjaciół, być miłe, cenione w klasie itd. W tym momencie przykładamy
nagrzane żelazko (symbolizujące nasze trudności, smutki
i niepowodzenia). Pokazujemy dzieciom kartki, na których widać rysunki
i wyjaśniamy, że w przypadku trudności ujawnia się nasza prawdziwa postawa, która
decyduje o tym, czy łatwo pokonujemy wszelkie życiowe przeszkody.
2. „Powiedz, co miłego przydarzyło ci się w ostatnim czasie”
Dzieci, podając sobie poduszkę, bądź też ulubioną maskotkę mówią o tym, co miłego
przydarzyło im się w ostatnim czasie? Opowiadają o tym, jak się wtedy czuły?
3. Misie dwa
Zaproś do tańca drugą osobę.
4. Karaoke
Posłuchajcie piosenki Majki Jeżowskiej. Zaproś do wspólnego śpiewania rodziców.
5. „Pogodynka Paulinka” - Odczytanie opowiadania .
Rozmowa kierowana na temat w/w tekstu:
− Kto występuje w tekście?
− Jak zmieniło się zachowanie Filipa?
− Kto pomógł chłopcu w tej zmianie?
− Co to znaczy, że uśmiechem umiemy czarować?
tekst opowiadania ”Pogodynka Paulinka”
Nie tak dawno, nie tak daleko od nas, mieszkał sobie chłopiec imieniem Filip. Niby
nic w tym dziwnego, ale wyobraźcie sobie, że nasz Filip niczym nie umiał się cieszyć!
Jego buzia każdego dnia przypominała gradową chmurę, dlatego też z Filipem tak
naprawdę nikt nie chciał się bawić oraz spędzać wolnego czasu. Koledzy i koleżanki
nie lubili, jak chłopiec swoimi kaprysami, marudzeniem, narzekaniem oraz wiecznym
niezadowoleniem z tego, co dzieje się dookoła, potrafił zepsuć nawet najciekawszą i
najfajniejszą pod słońcem zabawę! Nic pewnie nie zmieniłoby się, gdyby nie jedna
sytuacja, jaka miała miejsce w klasie, do której uczęszczał nasz bohater...Otóż w
marcu, wraz z nadejściem wiosny do klasy dołączyła nowa uczennica – Paulinka,
która właśnie się przeprowadziła. Dziewczynka szybko dała się poznać jako osoba
niezwykle miła, sympatyczna, chętna do pomocy, a co najważniejsze – zawsze
uśmiechnięta! Klasa szybko obdarzyła nową koleżankę przydomkiem „Pogodynka”,
który doskonale do niej pasował...Dziewczynka była jednak nie tylko pogodna, ale też
mądra, bystra, miała w sobie wielki skarb - złote serduszko....Szybko zauważyła, jak
zachowuje się Filip, niewiele myśląc, pobiegła do pani wychowawczyni, aby wspólnie
ustalić plan, jak skutecznie poprawić chłopcu humor. Nauczycielka chętnie
przystąpiła na taką propozycję. Już następnego dnia w klasie nastąpiło wielkie
poruszenie! Na ławce Filipa czekało namalowane specjalnie dla niego wielkie,
roześmiane słoneczko. Tuż obok biurka pani, smacznie zajadała marchewkę śliczna,
mała, puszysta świnka morska, która była ulubionym zwierzątkiem naszego bohatera.
Żadna zabawa nie odbyła się już bez udziału Filipa, a każdego ranka chłopiec mógł
liczyć na piękne uśmiechy swoich koleżanek oraz kolegów! W tym momencie zaczęły
działać czary! Pochmurna dotąd twarz Filipa okryła się pięknym uśmiechem.
Chłopiec przestał marudzić, krzywić się i narzekać, a pozostałe dzieci tak jak
„Pogodynka Paulinka” poznały się na tym, że Filip to znakomity kolega! I Wy
Kochani również możecie zaczarować świat wokół siebie – wystarczy tylko się
uśmiechnąć, to naprawdę nic nie kosztuje!


Komentarze
Prześlij komentarz